Marion Haarsma

Jestem Marion Haarsma. Kiedyś byłam wyluzowaną osobą. Od 1983 roku miałem suchy skafander, wypożyczony. Wszyscy śmiali się ze mnie i nazywali mnie "mięczakiem". Ale już wtedy byłem przekonany, że zimno jest szkodliwe i że hipotermia jest wielkim zagrożeniem. Coś, co prawie nigdy nie jest uznawane! W 2011 roku pozwolono mi wypożyczyć kamizelkę termoaktywną i nie chciałem jej oddać! Bo choć suchy skafander dobrze chroni przed zimną wodą, nie ma nic, co mogłoby cię ogrzać. Dlatego kamizelka termoaktywna jest dla mnie "niezbędna".

Nie chodzi o to, żebym mógł dłużej nurkować, ale o moje bezpieczeństwo i dobre samopoczucie! Używam go również pod kombinezonem, gdy woda jest jeszcze trochę "chłodna". Ponieważ kamizelka Thermalution jest wodoodporna! Zakładam go również podczas spacerów w mroźne zimowe dni!

Krótko mówiąc, jest to idealne rozwiązanie!